Struktura bezrobocia
Stopa bezrobocia w Łodzi, pod koniec lipca 2018 roku wynosiła 5,9%, co tym samym oznacza, że w stosunku do 2012 roku, liczba bezrobotnych spadła o połowę. Największą grupę bezrobotnych stanowiły osoby między 35 a 44 rokiem życia. Najwięcej poszukujących pracy to kandydaci, którzy zakończyli edukację po szkole podstawowej lub gimnazjum. Najwyższym wskaźnikiem zatrudnienia mogą pochwalić się osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym oraz wyższym. Statystyki jasno wskazują też na to, że większość osób pozostających bez pracy, to długotrwale bezrobotni, którzy nie mają zatrudnienia od co najmniej 24 miesięcy.
Top zawody z gwarancją zatrudnienia
Na brak ofert pracy w Łodzi z pewnością nie narzekają fachowcy. Zatrudnienia można szukać bez obaw w sektorze budowlanym, w usługach, transporcie oraz w IT. Na liście zawodów deficytowych znaleźli się m.in. cieśle i dekarze budowlani, elektrycy, elektromechanicy, elektromonterzy, monterzy maszyn budowlanych i maszyn do produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, murarze, tynkarze, spawacze i robotnicy budowlani. Braki kadrowe zanotowano również wśród kierowców, pielęgniarek i położnych, krawców i pracowników produkcji odzieży, fryzjerów, sprzedawców i kasjerów oraz specjalistów ds. jakości. Łódzcy pracodawcy mają trudności z rekrutowaniem pomocy kuchennych i kucharzy, opiekunów osób starszych oraz ankieterów.
Szanse na stabilne zatrudnienie i atrakcyjne zarobki mają kandydaci, którzy wiążą swoją przyszłość z branżą IT. Na rynku pracy odczuwalny jest deficyt analityków, testerów i operatorów systemów teleinformatycznych, programistów, projektantów oraz administratorów baz danych.
Nadwyżka humanistów
Według danych urzędów pracy, najwięcej problemów ze znalezieniem etatu w Łodzi mają absolwenci kierunków humanistycznych, takich jak filozofia, politologia, kulturoznawstwo. Szeregi bezrobotnych zasilają też pedagodzy, ekonomiści i specjaliści administracji publicznej. Szansą dla takich osób jest przekwalifikowanie się lub ukończenie studiów podyplomowych. Pracodawcy oczekują praktycznych umiejętności, a ogólne wykształcenie ich niestety nie daje.